piątek, 22 lipca 2011

POLSKA WSCHÓD

- POLSKA WSCHÓD -
Mazury, Podlasie

Szczerze i z bólem serca musze przyznać, że ten rejon polski dla mnie okazał najwiekszym niewypałem. Oczywiście, żeby nie urazić innych fanów Mazur i Podlasia mogę powiedzieć, że jest to wylęgarnia ptaków, ale żadnych ciekawych innych zwierząt. Żubry, Rysie, Jelenie ? Gdzie ?  Lato też nie jest najlepszą porą na fotografie przyrody to też terzeba zaznaczyć. Ja sam jadąc w tamte tereny skupiłem się na Podlasiu tereny za Augustowem, niedaleko miejscowości Sejny tuż przy granicy Litewskiej. Chciałem znaleść tam motyw, inspiracje do portretu i reportażu miejszkających tam ludzi. Zapuściliśmy się w ponoć jedne z najmniej skażone współczesną cywilizacją miejsca, ale zastaliśmy Biedronki, BMW i inne nowinki. Tak, tak wiem, że teraz trudno w Polsce o "dzikość", ale niech w takim razie nie gadają i piszą takich bzdur w przewodnikach radiowych, mapach i innych rzeczy związanych z turystyką.
Rozmawiałem, pytałem, słuchałem z mieszkańcami tamtego terenu i NIC. Jedna Pani zapytana o tutejszą dziczyznę, powiedziała, żebym przejechał się główną drogą z Augustowa do Serwy to może będziesz mieć szczeście zobaczyć sarenke (no z całym szacunkiem, ale ta Pani pracowała w IT, dlaczego ?)  Mogę to przyznać z czystym sumeiniem marnowanie gazu w samochodzie. Zraziłem się mocno do tamtych miejsc o których tak wiele ciekawego słyszałem i czytałem.

Z tej też okazji pokaże Wam wypowiedź Błaszka na ten temat.


Napewno tam nie wróce pod względem fotogrficznym, ani w sumie żadnym innym.

To na tyle o Podlasiu, teraz Mazury, spoczko miejsce, na wypoczynek, rozrywke mowa tutaj o miejscowości Mikołajki gdzie mieliśmy przerwe w podróży na nieszczęsne Podlasie. W Mikołajkach poznałem dwóch bardzo miłych Panów, którzy raz do roku biorą ze sobą żaglówke i lecą na mazurskie jeziora i kanały odpocząć od codziennego życia. Bardzo mili Panowie, troche porozmawialiśmy, pokazali nam ciekawe miejsca i co ruszyliśmy. W takim razie przedstawiam Wam tych przemyłych Panów, bo tylko to mi tam poprawiło troche nastrój.



czwartek, 21 lipca 2011

POLSKA WSCHÓD

- POLSKA WSCHÓD -
Ustka

Kilka godzin w Ustce, na plaży byliśmy w sam raz na zachód słońca, ale jak to bywa chmur popsuły nam całą zabawe. Nic ciekawego, osobiście nie lubie fotografować zachodów, widoczków i innyc pierdołek plenerowych, ale no jak już się tam jest no to niewypada czegoś nie zmontować. Jedna noc i ruszyliśmy dalej na Podlasie, ale o tym już w kolejnym poście. Na dole kilka moich strzałów. Z biegiem naszej wyprawy, materiału coraz wiecej, dopiero w górach poczułem prawdziwą ochote do robienia zdjęć.



sobota, 9 lipca 2011

POLSKA WSCHÓD

- POLSKA WSCHÓD -

No i jesteśmy w trasie, pierwszy etap, prawie zakończony, obecnie jesteśmy w Ustce, jesteśmy tutaj tylko na noc i ruszamy do słupska załatwić kilka spraw i ruszamy na Gdynie, Olsztyn i wkońcu na podlasie do Augustowa. Tam zabawimy troszkę dłużej, nie wiemy ile, ale jakoś się tym nie przejmujemy ;) Tak naprawdę tam zaczyna się nasza prawidłowa trasa. Dobra to tak wstępem i do zobaczenia mam nadzieje jutro. Wciskam 2 zdjęcia z trasy.

Pierwsze zdjęcie jest z Niemiec nie wiem jak tam zajechaliśmy, ale zdziwko było jak na benzyniaku gość zaczoł mówić mówić po niemiecku do Błażeja, ale chwile się tam pokręciliśmy i wyruszyliśmy na prostą do Ustki. Ogólnie korki, korki i jeszcze raz korki, nieprzyjemna trasa, ale waidomo jak do na weekend, ludzie lecą nad nasze polskie morze ;)

Dobra to na tyle gadania, bo jutro trzeba rano wstać i ruszać dalej w trace.
Pozdrawiamy :)

czwartek, 7 lipca 2011

Agnieszka

Kombinacje, wariacje kolorystyczne. Krótka sesyjka, a raczej spacerek po okolicznych wioskach. Sam dojazd na przedmieścia odbył się gangsterskim czarnym golfem;). Zdjęcia robiłem niedocenianą 50 1.8, która długi czas leżała gdzieś na dnie plecaka. Nie ma co się dalej rozpisywać, tylko pokazywać wyniki mojego wciskania spustu migawki. Aha projekt "Marzenie Senne" wstrzymany na jakiś czas, ale napewno do niego wrócę.

Tak na zakończenie byłem dziś na rodzinnej sesji zdjęciowej dla dobrego znajomego, troche studia zrobiliśmy i troche plenerku, mam nadzieję, że pozwoli mi opublikować jego rodzinne zdjęcia, wiec jak coś to szykować się na jutro na kolejną dawkę fotecków :) Tosz bym zapomniał, mam facebooka, ale to nie ja go założyłem tylko moja biutiful girlfrend :P Szczerze jestem chyba troche zacofany, bo nie potrafie się tym wynalazkiem obsługiwać, zostane wiery NK ;D
NARAZIE